Bułgarystki i bułgaryści (tak, na tym kierunku są też przedstawiciele płci brzydkiej :-) postarali się o wszystko – lokal, odpowiednią muzykę, rakiję i niepowtarzalną, bałkańską atmosferę. Po toaście za wielką Bułgarię były niełatwe quizy tematyczne, rozpoznawanie smaków tamtejszych słodyczy, oraz nie lada wyzwanie – wypowiedzieć najdłuższe bułgarskie słowo. Po tym, jak już zapewniliśmy, że nie będziemy występować przeciwko konstytucji (Нямa дa нeпpoтивoкoнституционствувателствувме), rozpoczęły się tańce – wspólne хоро oraz inne szalone pląsy do bałkańskich rytmów. Swoja obecnością zaszczyciła nas także kadra lektorska, która również nie opierała się atmosferze szalonej zabawy.
Starszym koleżankom i kolegom serdecznie dziękujemy za zaangażowanie i zorganizowanie tego niezapomnianego wieczoru.
PT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz